Wygrana lidera w tle tragedii bramkarza
GKS Wawel Wirek Ruda Śląska 0-1 Nadwiślan Góraskład: Ciszewski (80' Mężyk) - Działach, Piętoń, Wilczek (67' Roszak), Kałużny K. - Olszewski, Kałużny G., Wesołowski, Konczkowski - Zięcik (26' Foryś), Mol;Goście w 66 min. zdobyli decydującą bramkę po dobitce po strzale z rzutu wolnego, w tej również sytuacji groźnej kontuzji nabawił się zawodnik Wawelu Wojciech Ciszewski. Bramkarz tak nieszczęśliwie upadł na lewą rękę, że doznał złamania otwartego w dwóch miejscach. Konieczna była interwencja karetki, niestety do szpitala musiał się także udać kapitan Michał Zięcik, który naderwał więzadła w kolanie.
Pierwsze minuty pierwszej połowy należały dla gości, jednak później mecz się wyrównał i nie było widać różnicy między liderem, a drużyną środka tabeli. Oba zespoły w tej części gry stworzyły sobie kilka dogodnych okazji, najlepszych dla Wawelu nie wykorzystali Mol i Foryś.
Druga połowa to już wyraźna przewaga Nadwiślanu, niestety nasza drużyna za bardzo dała się zepchnąć do defensywy co musiało zakończyć się bramką dla gości w 66 minucie, po której mieliśmy 15-minutową przerwę spowodowaną kontuzją bramkarza. Do końca mecz kontrolował Nadwiślan, żadnej z drużyn nie udało się stworzyć sytuacji.
Wawel po niezłym meczu i ambitnej grze nie tylko przegrał ale i stracił do końca sezonu dwóch ważnych zawodników, natomiast Nadwiślan Góra lider naszej grupy nie zachwycił swoją grą ale zdobył bardzo ważne 3 punkty.
Data: 2010-04-24 21:08:01, autor: artur














